Tymczasowy szkoleniowiec Manchesteru United, Ralf Rangnick udzielił przedmeczowego wywiadu na wyłączność dla MUTV. Rangnick nie ukrywał, że doświadczenie Cristiano Ronaldo, Raphaela Varane’a oraz Davida de Gea może wpłynąć na grę jego drużyny w starciu z Atletico Madryt.
Niemiecki szkoleniowiec nie może się już doczekać szansy na zmierzenie się z legendarnym Diego Simeone na Wanda Metropolitano. Pierwszy gwizdek spotkania usłyszymy w środę (23 lutego) o godzinie 21:00. Rewanż dwumeczu 1/16 Ligi Mistrzów zostanie rozegrany na Old Trafford.
Mecz z Leeds United możecie zaliczyć do udanych. Powiedz, czy wpłynie to naszą postawę w meczu z Atletico Madryt.
– Może. Tym bardziej, że atmosfera na stadionie Atletico będzie bardzo podobna, a różnicą będzie tylko ilość kibiców, których teraz będzie prawie dwa razy więcej. Spodziewam się około 65 tys. kibiców na trybunach. Było to ważne ligowe zwycięstwo, które pokazało, że nasz zespół jest już gotowy na takie rywalizacje.
Cristiano Ronaldo oraz Raphael Varane wracają do miasta, gdzie grali przez wiele lat. Czy ekscytują się nadchodzącym spotkaniem?
– Tak, lecz to się tyczy również reszty zespołu. Oczywiście, dla tej dwójki jest to powrót do miejsca, w którym żyli przez pewien okres, jest to powrót do miasta, w którym grali przez wiele lat.
David de Gea zmierzy się ze swoim dawnym klubem. Wymienieni gracze są doświadczeni w rozgrywkach Ligi Mistrzów, czy to pomoże wam w nadchodzącym starciu?
– Tak, mam taką nadzieję, że mamy wystarczająco doświadczenia w naszym zespole oraz odpowiednią mieszankę doświadczonych, jak i młodych zawodników. Nie obawiam się braku doświadczenia w tym meczu.
Fani Atletico nie odpuszczą Cristiano Ronaldo, gdyż ma bardzo dobrą serię w meczach z nimi. Jak to może wpłynąć na atmosferę meczową?
– Zobaczymy. Ponownie, on jest wystarczająco doświadczonym zawodnikiem. W swojej karierze wielokrotnie spotykał się z wrogą atmosferą, więc nie powinno zrobić to na nim wrażenia. Dla nas liczy się to, jak zagramy jako drużyna. On nie jest w stanie dokonać tego sam. Musimy zagrać na najwyższym poziomie jako drużyna, tak jak zrobiliśmy to w meczu z Leeds, lecz ze świadomością, że Atletico jest mocno jakościowym zespołem.
Czy usunięcie zasady bramek na wyjeździe wpłynie na waszą postawę w dwumeczu?
– Nie wpływa za bardzo, lecz na pewno jest to ważna zmiana. Nie mówię, że jest to dobre. Ważna jest świadomość, że nie musisz strzelić. Ważny jest wynik końcowy, który wpłynie bezpośrednio na nasze domowe starcie z Atletico.
W weekendowym meczu zagraliście zespołowo, a wasi zmiennicy zdobyli dwie bramki decydujące o zwycięstwie. Jak ważna jest gotowość do gry każdego zawodnika w waszym składzie?
– Jest bardzo ważna. W Lidze Mistrzów możemy dokonać pięciu zmian i to jest dobre. Chciałbym, aby podobnie było w Premier League. Wydaje mi się, że jesteśmy jedyną ligą w Europie, która zezwala na tylko trzy zmiany w trakcie meczu. Jestem szczęśliwy, że mogę dokonać pięciu zmian.
W czwartek zespół młodzieżowy zagra w ćwierćfinale FA Youth Cup. Czy jest to dobra okazja dla młodzieży, aby pokazać się światu?
– Bardzo. Wydaje mi się, że w przyszłym tygodniu grają w Młodzieżowej Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. W czwartek grają z Leicester. Mam nadzieję, że będę mógł osobiście podziwiać oba widowiska. Jest to niezwykłe doświadczenie dla tych chłopaków oraz dobra prognoza dla przyszłości klubu.
Dyskusja