Ralf Rangnick stawił się w piątek na konferencji prasowej zapowiadającej niedzielne starcie z Leeds United w ramach 26. kolejki Premier League.
PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA RALFA RANGNICKA:
Czy mógłbyś zacząć od przybliżenia sytuacji kadrowej?
– Cóż, wygląda na to, że Edinson Cavani nadal znajduje się poza grą. Wciąż zmaga się z problemami pachwiny oraz brzucha. To samo dotyczy Toma Heatona. Poza tą dwójką wszyscy są gotowi do występu.
Mierzycie się z Leeds United, które zawsze imponuje stylem, energią oraz tempem gry. Co o nich sądzisz?
– Grają w wyjątkowy sposób w dwóch aspektach. Z jednej strony próbują grać bardzo szybko, przechodząc z fazy obronnej do ataku. Kiedy znajdują się w posiadaniu piłki, atakują wszystkimi zawodnikami i starają się zwiększyć tempo spotkania. Z drugiej strony ich gra jest zorientowana na pojedynki jeden na jednego. To prawdopodobnie drużyna grająca z największym rozpędem oraz w najszybszym tempie. Nie możemy pozwolić im na zastosowanie tego stylu. Poza tym, tracą całkiem sporo bramek. Zaraz po Norwich stracili ich najwięcej w całej lidze. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do tej rywalizacji. Liczę, że będziemy trzymać się planu przez całe spotkanie.
Jestem pewny, że masz świadomość spekulacji na temat opaski kapitańskiej, które dotyczą ciebie, Cristiano Ronaldo oraz Harry’ego Maguire’a. Czy mógłbyś nam wyjaśnić tę sytuację? Czy faktycznie doszło do takich rozmów oraz czy zmiana kapitana jest możliwa?
– Na samym początku muszę powiedzieć, że to całkowity nonsens. Nigdy nie rozmawiałem z żadnym piłkarzem o zmianie kapitana. Harry Maguire oraz Cristiano Ronaldo są tego w pełni świadomi, podobnie jak inni zawodnicy. Nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu. To ja decyduję o tym, kto jest kapitanem i nie muszę rozmawiać o tym z innymi osobami. Harry Maguire jest naszym kapitanem i pozostanie nim do końca tego sezonu. Nie mam nic więcej do dodania na ten temat.
W środku tygodnia czeka was ważne spotkanie w Lidze Mistrzów, ale czy wasza sytuacja w ligowej tabeli oraz wyścig o czołową czwórkę nie sprawiają, że rywalizacja z Leeds United staje się ważniejsza niż mecz w Champions League?
– Nie. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Oczywiście, jesteśmy w pełni świadomi, że spotkanie z Leeds United jest dla nas ważne w kontekście utrzymania miejsca w tabeli, na którym się znajdujemy. Musimy wygrać to starcie, a potem trzy dni później czeka nas istotny pojedynek na stadionie Atletico Madryt. Bierzemy udział w rozgrywkach, w których chcielibyśmy awansować do kolejnej rundy. Trzy dni po Lidze Mistrzów mamy kolejną ważną potyczkę u siebie z Watfordem. Koncentrujemy się na każdym meczu, dlatego cieszę się, że mam do dyspozycji więcej zawodników.
– Do treningów powrócił Nemanja Matić i spisał się całkiem dobrze, więc być może będzie dostępny na niedzielne spotkanie z Leeds. Na pewno jednak pojawi się w kadrze na dwie następne konfrontacje. Potem zobaczymy. W każdym z tych meczów postaramy się wyjść jedenastką, która da nam wiarę w zwycięstwo.
Harry Maguire za pomocą mediów społecznościowych odniósł się do spekulacji na temat podziałów w szatni. Podobnie zareagował Marcus Rashford. Jak bardzo frustruje cię ta niezmienna narracja? Czy jedynym sposobem na odpowiedź są regularne zwycięstwa?
– Nie jestem sfrustrowany, ponieważ wiem, że mija się to z prawdą. Mówiłem już, że Harry Maguire pozostanie kapitanem i nie stanowi to żadnego problemu dla drużyny oraz dla mnie. Mówiąc szczerze, nie interesują mnie te doniesienia. Koncentruję się na treningach oraz kolejnych meczach. Dochodzą mnie słuchy, co piszecie i mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że w kadrze znajdowali się niezadowoleni piłkarze aż do ostatniego dnia zimowego okna transferowego, ponieważ nasz skład był zbyt szeroki. Mieliśmy zbyt wielu zawodników, którzy zdali sobie sprawę, że grają za mało. Myślę, że teraz ta sytuacja uległa poprawie i mogę was zapewnić, że atmosfera w szatni jest lepsza, niż była kilka tygodni temu z powodów, o których przed chwilą mówiłem. Jak słusznie spostrzegłeś, chodzi o lepsze występy i pokazywanie jedności na murawie. Chcemy wyciągać jak najwięcej z naszych występów oraz zwyciężać. To nasz obowiązek. Tylko na to możemy mieć wpływ. Na inne sprawy nie mamy wpływu.
Powiedziałeś, że ty i piłkarze jesteście odpowiednio przygotowani. Ale czy na pewno twoi zawodnicy są gotowi na atmosferę, która będzie towarzyszyła spotkaniu z Leeds United? Jakie rywalizacje wyróżniłbyś ze swojej kariery menedżera?
– Mówiąc szczerze, nie wiedziałem o tej rywalizacji aż do minionego tygodnia. Moi koledzy uświadomili mnie jednak, że to jedna z największych rywalizacji w Premier League. Oczywiście, sam w kilku brałem udział. W Niemczech lokalnymi derbami nazywamy m.in. pojedynki Schalke z Borussią Dortmund. Myślę, że nasi piłkarze mają tak duże doświadczenie w starciach z takimi zespołami przy takiej atmosferze, że w pewnym sensie podniesie to poziom naszego występu. O ile się nie mylę, Manchester United w poprzednim sezonie mierzył się z Leeds United za zamkniętymi drzwiami z powodu restrykcji i będzie to pierwszy mecz przy pełnych trybunach na Elland Road, odkąd wrócili do Premier League. To świetna wiadomość. Uważam, że każdy woli grać na stadionie wypchanym po brzegi. Nie możemy się doczekać.
Kontynuując temat atmosfery, w tym tygodniu rozmawialiśmy o mentalności twojej drużyny. Mówiliśmy, że nie jesteście w stanie zagrać na tym samym poziomie przez 90 minut. Jak ważne jest to, aby wejść dobrze w to spotkanie od samego początku?
– Bardzo ważne. Męczyliśmy się w pierwszej połowie przeciwko Brighton. Nie potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce i mieliśmy problemy z odbiorem, ale należy przyznać, że Brighton zagrało niezwykle dobrze. To prawdopodobnie jedna z trzech najlepszych drużyn w lidze pod względem posiadania piłki. Zmieniło się to w drugiej połowie, kiedy podjęliśmy większe ryzyko i zaczęliśmy wyżej zakładać pressing, starając się odbierać piłki na ich połowie. Teraz czeka nas podobne spotkanie, chociaż Leeds cechuje innego podejście. Stosują inny styl gry, ale my i tak musimy przejąć kontrolę, być pro-aktywni oraz grać w podobny sposób, co w drugiej połowie przeciwko Brighton. Podchodzimy do każdego meczu pojedynczo i przygotowujemy drużynę w najlepszy możliwy sposób, abyśmy byli w stanie odnieść zwycięstwo. Chcemy wygrać kolejne trzy mecze.
Dyskusja