Trener Sevilli Julen Lopetegui przyznaje, że wymaga o wiele więcej od Anthony’ego Martiala. Wypożyczony z Manchesteru United Francuz rozpoczął od pierwszych minut zremisowany 0:0 mecz z Osasuną.
26-latek bardzo mocno naciskał, by przypieczętować swoje odejście z Old Trafford w zeszłym miesiącu. Wygląda jednak na to, że ma jeszcze trochę do nadrobienia, aby wrócić do swojej najlepszej dyspozycji – jeśli sobotni występ przeciwko Osasunie może posłużyć za przykład.
Sevilla straciła w sobotę cenne punkty, chcąc dotrzymać kroku znajdującemu się w czołówce tabeli Realowi Madryt. Rozczarowujący remis 0-0 z Osasuną sprawił, że strata do lidera wynosi już 6 punktów.
Brak siły przebicia w ataku Sevilli był w dużej mierze spowodowany słabym występem Martiala, który został zdjęty z boiska w 77. minucie meczu. Po meczu Lopetegui nie szczędził ostrych słów pod adresem pozyskanego w styczniu piłkarza.
– On [Martial] musi dawać nam o wiele więcej – przyznał trener Sevilli.
– To był jego pierwszy mecz, nie jest łatwo się przystosować. Przychodzi do nas z pewnym bagażem, ponieważ prawie nie grał w tym sezonie. Krok po kroku musi dojść do swojej najlepszej dyspozycji. Mam nadzieję, że nabierze dynamiki i pewności siebie – dodał Lopetegui.
W tym sezonie Francuz zdobył zaledwie jedną bramkę w ośmiu meczach Premier League, zanim został wypożyczony do ligi hiszpańskiej. Sevilla rozegra swoje następne starcie w piątek z zajmującym 14. miejsce Elche.
Dyskusja