Diogo Dalot w pomeczowej wypowiedzi postanowił ujawnić reporterowi MUTV, co Ralf Rangnick zakomunikował piłkarzom w przerwie pomiędzy połowami. Zdaniem zawodnika plan gry był odpowiedni, a w drugiej połowie wystarczyło zagrać z większą agresją oraz intensywnością.
Portugalczyk stwierdził, że piłkarze Manchesteru United doskonale zdawali sobie sprawę, że muszą odmienić swoją grę w drugiej połowie. Po wznowieniu meczu podopieczni Rangnicka zdobyli bramkę na 1:0, a autorem trafienia był Anthony Elanga. W późniejszej części meczu swoje trafienia dołożyli również Mason Greenwood oraz Marcus Rashford.
– Byliśmy spokojni w szatni. Wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy wystarczająco dobrze, aby wygrać to spotkanie. Stworzyliśmy kilka okazji przeciwnikom, lecz doskonale wiedzieliśmy, co musimy zmienić – powiedział Dalot.
– Mieliśmy plan na ten mecz i powinniśmy się go trzymać, lecz z większą agresją przy próbach odbioru piłki oraz z większą intensywnością przy kontratakach. Musieliśmy odpowiednio obsłużyć graczy ofensywnych, aby ci mogli zdobyć dla nas bramki i właśnie tak zrobiliśmy.
– Wydaje mi się, że mieliśmy bardzo dobrą drugą połowę i na koniec dnia mogę zaliczyć ten mecz do udanych.
Bramki Manchesteru United w drugiej części spotkania w głównej mierze były efektem odbioru piłki na połowie rywali oraz szybkiego przejścia do kontrataku, co uniemożliwiło graczom Brentfordu przeorganizowanie się w formacji defensywnej.
– Ewidentnie to jest naszą mocną stroną i częściej powinniśmy tak robić. Czasami znajdzie się nieco przestrzeni, a mamy w zespole jakościowych graczy. Chodzi o podanie oraz intensywność, która bywa niewystarczająca. Musimy to poprawić oraz kilka innych kwestii, lecz zamierzamy tego dokonać i na pewno uda nam się to.
Dyskusja