Ralf Rangnick stawił się na konferencji prasowej zapowiadającej ligowe starcie z Aston Villą w ramach 22. kolejki Premier League.
PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA RALFA RANGNICKA:
Zastanawiam się, czy poniedziałkowy mecz z Aston Villą sprawi, że kolejne spotkanie z nimi będzie trudniejsze? A może czujesz, że po zwycięstwie w pucharze macie nad nimi przewagę?
– Cóż, przynajmniej z doświadczenia wiemy, jakie wyzwanie nas czeka oraz jak grają. Zdajemy sobie sprawę również z tego, że czeka nas wyrównany, zacięty pojedynek, żeby ich pokonać. Chodzi o to, aby zaliczyć jak najlepszy występ i wystawić do gry najlepszych piłkarzy, którzy pomogą nam sięgnąć po zwycięstwo.
Pracujesz tu od sześciu tygodni. Jakie są twoje pierwsze wrażenia związane z Premier League? Czy to najtrudniejsza liga? Czy coś cię zaskoczyło?
– Nie, nie powiedziałbym, że coś mnie zaskoczyło. Oczywiście nie ma tu przerwy zimowej, a tego oczekiwałem, zwłaszcza po tym, gdy odwołano kilka spotkań z powodu COVID-19. Co prawda my mieliśmy przerwę, ale nie mogliśmy trenować, ponieważ musieliśmy zamknąć Carrington. Muszę jednak przyznać, że drużyny zajmujące niskie pozycje w lidze grają bardzo fizycznie, są bardzo bystre taktycznie i dobrze zorganizowane. To różnica. W tej lidze nigdy nie gra się łatwo przeciwko zespołom z dołu tabeli. Czołowe kluby mogą przegrywać takie mecze. W Niemczech, kiedy Bayern Monachium rywalizuje z ekipami z dolnej części tabeli, wygrywa zazwyczaj dziewięć na dziesięć spotkań.
Maguire, Sancho, Jones i Ronaldo opuścili pucharowe starcie z Aston Villą. Czy będą gotowi na sobotę?
– Myślę, że będą dostępni, choć dopiero wczoraj (czwartek) wznowili treningi. Cristiano Ronaldo wczoraj, a Harry Maguire przedwczoraj. Musimy poczekać do ostatniej sesji treningowej, ale tak, wygląda na to, że będą gotowi.
Po poniedziałkowym spotkaniu powiedziałeś, że Dean Henderson wypadł z gry z powodu choroby, ale mówiłeś nam również, że kilka tygodni temu poprosił o wypożyczenie. Jak wygląda jego sytuacja? Czy zostanie w klubie zimą?
– Cóż, powiedziałem, że chciałbym, aby został, ponieważ jest fantastycznym bramkarzem. Na wczorajszym treningu zaliczył kilka fantastycznych interwencji. Chciałbym mieć go w kadrze jako jednego z trzech bramkarzy. W pełni rozumiem, że chce grać, ponieważ znajduje się w wieku, w którym golkiper powinien regularnie bronić. Z drugiej strony rywalizujemy na trzech frontach i potrzebujemy trzech bramkarzy. Powiedziałem mu to, ale rozumiem jego pragnienie gry gdzieś indziej na poziomie Premier League.
Jakie są najnowsze doniesienia dotyczące Donny’ego van de Beeka? Wiem, że mówiłeś o jego pozycji. Czy odejdzie w tym miesiącu?
– Znajduje się w takiej samej sytuacji, co Dean Henderson. Cieszę się, że mogę mieć go w składzie. Wszedł na ostatnie 15-20 minut w starciu z Aston Villą i dobrze sobie poradził. Na treningach zawsze spisuje się na wysokim poziomie. Rozmawiałem z nim dwa tygodnie temu. Doradziłem mu, żeby został do końca sezonu. Chce zagrać na Mistrzostwach Świata w Katarze, które odbędą się zimą. Louis van Gaal powiedział mu, że musi grac regularnie, żeby otrzymać powołanie. Rozumiem jego chęć gry, ale z drugiej strony mamy sporą konkurencję w naszym składzie.
Kilka razy powtarzałeś, że musicie poprawić balans pomiędzy atakiem a defensywą. Co robisz, żeby to osiągnąć? Czy czujesz, że piłkarze, których masz do dyspozycji, mogą zapewnić ci tę równowagę?
– Byłem świadomy, że nie może stać się to z dnia na dzień. Ten proces trwa. Myślę, że trochę już tego zaprezentowaliśmy, ponieważ straciliśmy mniej goli niż kilka tygodni temu, ale wciąż chodzi o kontrolowanie meczu. Wykonaliśmy kilka kroków, ale stać nas na więcej i nad tym musimy pracować. Musimy znaleźć najbardziej odpowiednie ustawienie. Gramy teraz co trzy dni, więc powinniśmy się upewnić, że na murawie będą znajdować się nie tylko najlepsi gracze, ale również najbardziej wypoczęci. To oznacza, że możemy być zmuszeni do rotowania formacjami w trakcie meczu lub od meczu do meczu. Jak wspomniałem, ten proces trwa. Mamy kilka elementów oraz przestrzeń do poprawy.
O jakie konkretnie elementy ci chodzi? O indywidualności, taktykę czy niektóre obszary na boisku?
– Jeżeli chcesz kontrolować mecze lub dominować rywali, możesz to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy: musisz wiedzieć, jak grać przeciwko zespołom, które lubią długo utrzymywać się przy piłce, jak być proaktywnym i agresywnym w tym samym czasie, nie będąc słabym w kontrataku. Drugi: możesz mieć kontrolę, grając na posiadanie futbolówki. Staram się pracować nad dwoma obszarami. Jak już mówiłem, wykonaliśmy kilka kroków, ale nie tak szybko, jakbym sobie życzył. Trenerzy zazwyczaj nie są cierpliwi i chcą rozwijać zespoły tak szybko, jak się da. W ostatnich kilku tygodniach oraz w przyszłości chodzi jednak o wyniki. Musimy osiągać jak najlepsze rezultaty. Tak będzie w sobotę, w środę podczas spotkania z Brentford oraz trzy dni później, gdy zmierzymy się z West Hamem. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, a resztę musimy rozwijać w tym samym czasie.
Przegrałeś tylko jedno spotkanie w Manchesterze United. Myślę jednak, że zgodzisz się z tym, iż wasze występy nie były tak dobre, jak wszyscy oczekiwaliśmy. Czy to wynik braku pewności siebie, czy musisz to dopiero odkryć?
– Cóż, jak powiedziałem, w pierwszej kolejności chodziło o osiąganie wyników, zdobywanie punktów. Oczywiście, wszyscy byliśmy rozczarowani domową porażką z Wolves. Gdybyśmy wygrali tamto spotkanie, bylibyśmy na jeszcze lepszej drodze niż teraz. Chodziło jednak o jak najlepsze rezultaty. Znowu muszę też wspomnieć o równowadze. Musimy myśleć nad tym, ilu ofensywnych piłkarzy możemy wystawić, nie tracąc przy tym zbyt wielu bramek. Nie tracąc goli, jednocześnie chcemy być niebezpieczni w posiadaniu piłki, w kontratakach oraz w fazach przejściowych.
Dyskusja