Piłkarz Manchesteru City, Bernardo Silva, przed zbliżającym się starciem z Manchesterem United wypowiedział się na temat swojego rodaka Cristiano Ronaldo, który będzie najgroźniejszym zawodnikiem do powstrzymania w sobotnich derbach.
Mistrzowie Anglii przyjadą w sobotę na Old Trafford, aby o 13:30 zmierzyć się z Manchesterem United w hicie 11. kolejki Premier League. W tym starciu po raz pierwszy naprzeciwko siebie staną Cristiano Ronaldo i Bernardo Silva – dobrzy koledzy z reprezentacji Portugalii.
“Czerwone Diabły” przystąpią do tej rywalizacji z nadzieją na odgonienie czarnych chmur znad głowy swojego menedżera Ole Gunnara Solskjaera, którego posada stale wisi na włosku. Po blamażu w spotkaniu z Liverpoolem obawy przed nadchodzącymi derbami są ogromne, ale norweski szkoleniowiec jak dotąd radził sobie dobrze w pojedynkach z Pepem Guardiolą, pokonując czterokrotnie spośród ośmiu meczów.
Bernardo Silva ostrzega swoich kolegów z drużyny, że rozpędzony Cristiano Ronaldo będzie największym zagrożeniem dla “The Citizens”, ponieważ nie potrzebuje on specjalnego zaproszenia, aby umieścić piłkę w siatce.
– Myślę, że radzi sobie dobrze w Manchesterze United. Pomaga im w tym sezonie, zdobywając zwycięskie gole w końcówkach. Wszyscy ludzie wiedzą, jakim jest piłkarzem. Potrafi decydować o losach spotkania.
– Będziemy próbowali go powstrzymać. Chcemy upewnić się, że w sobotę nie zdobędzie bramki. Nie gramy jednak tylko przeciwko Cristiano Ronaldo. Gramy przeciwko Manchesterowi United. Będziemy skoncentrowani na naszej pracy – skwitował 27-letni Portugalczyk.
Dyskusja