Cristiano Ronaldo kolejny raz w tym sezonie ratuje punkty Manchesterowi United. Nie da się ukryć, że byliśmy świadkami kolejnego kiepskiego meczu, który raczej nie poprawi specjalnie nastrojów wokół klubu. Warto jednak podkreślić niezły występ kilku “Czerwonych Diabłów”, ale po kolei.
Dawid de Gea: Po wielu świetnych występach musiał przyjść niestety ten, w którym przypomniał nam, jak słabo spisywał się w dwóch poprzednich sezonach. Zawalił pierwszą bramkę, a także mógł wyjść z linii bramkowej przy późniejszym trafieniu Duvana Zapaty. Ocena 2
Aaron Wan-Bissaka: Duvan Zapata łatwo poradził sobie z nim przy pierwszej bramce. Poza tym niewiele był w stanie wnieść do ofensywy. Przeciętny występ po dobrym spotkaniu z Tottenhamem. Ocena 4
Harry Maguire: Nie zaskoczył, co w tym sezonie nie można uznać za pozytyw. Wespół z Baillym odpowiada za straconą drugą bramkę. Fatalny jak co mecz. Wciąż pozostaje najbardziej tragikomicznym kapitanem, jakiego mogłem oglądać w tym klubie. Ocena 3
Raphael Varane: Nie zawinił przy żadnym ze straconych goli. Poza tym dość ciężko powiedzieć coś więcej o jego występie, gdyż dość szybko zszedł kontuzjowany. Ocena 5
Eric Bailly: Wespół ze swoim kapitanem zawinił przy drugim trafieniu gospodarzy. Mimo to, należy go uznać za najlepszego obrońcę w dzisiejszym spotkaniu. Swoimi ofiarnymi interwencjami nieraz ratował swój zespół, jak choćby w 31. minucie, gdzie stratę Pogby mógł wykorzystać Zapata. Ocena 6
Luke Shaw: Podobnie jak Harry nie wygląda dobrze w tym sezonie. W rywalizacji z podopiecznymi Gasperiniego po raz kolejny zawinił przy straconym golu, a konkretnie przepuścił podanie Zapaty do Ilicicia. Ocena 3
Scott McTominay: Zarobił żółtą kartkę i wydawało się, że może nie dotrwać do końca spotkania. Ten słabszy moment nie trwał jednak zbyt długo i przez większość spotkania był najlepszym piłkarzem w tym spotkaniu. Już w czwartej minucie trafił w słupek, a jego świetne przytrzymanie piłki w środku pola rzadko potrafili wykorzystać partnerzy. Ocena 6
Paul Pogba: Nie był w tym spotkaniu słaby, ale po prostu żałosny. Charakterystyczny poziom zaangażowania, straty piłki oraz brak pomysłów w rozegraniu. Niech odchodzi, wcale mi go nie żal. Liczę jednak, że jego trener będzie w końcu potrafił zrozumieć, że wystawianie go w tym środku pola, to nie jest najlepszy pomysł. Ocena 2
Bruno Fernandes: Kompletnie niewidoczny do czasu fantastycznej dwójkowej akcji z Cristiano Ronaldo. Po tej sytuacji jednak dość niechlujny. Stać go na zdecydowanie więcej. Ocena 5
Marcus Rashford: Niezwykle kiepski występ. W zasadzie można było zapomnieć, że jest na boisku. Zasłużenie został zmieniony. Ocena 3
Cristiano Ronaldo: Mój zawodnik spotkania. Nie dostawał zbyt wielu piłek, a mimo to zdołał dwukrotnie wpisać się na listę strzelców. Najpierw wykończył świetną dwójkową akcję z Bruno Fernandesem, a w samej końcówce świetnym wolejem zapewnił jeden punkt. Powinien zapisać sobie również na koncie asystę, ale niestety Luke Shaw nie jest Alexem Tellesem. Ocena 8
Zmiennicy:
Mason Greenwood (wszedł za Varane’a w 38. minucie): Świetne podanie przy pierwszej bramce oraz nieco szczęśliwa asysta przy drugiej. Nie wyglądał fantastycznie, ale na tle Rashforda ciężko było się nie wyróżnić. Ocena 6
Nemanja Matić (wszedł za Pogbę w 68. minucie): Nieco uspokoił grę w środku pola. Bez oceny
Jadon Sancho (wszedł za Bruno Fernandesa w 87. minucie): Wszedł za późno na boisko. Bez oceny
Donny on the Bench, przepraszam, Donny van de Beek (wszedł za McTominaya w 87. minucie): Wychowanek Ajaxu korzysta na zaufaniu swojego menedżera i otrzymał niezwykle cenne minuty w końcówce spotkania. Był nawet bliski wpisania się na listę strzelców, ale jego uderzenie obronił Musso. Bez oceny
Dyskusja