We wtorek, na zamkniętym Old Trafford rozegrany został mecz sparingowy pomiędzy ekipą Solskjaera i Burnley. Zespół “Czerwonych Diabłów” pokonał rywali 3:1 po golach Martiala, Lingarda i Freda.
#mufc are playing a behind-closed-doors friendly against Burnley today #mulive [@mattfuller5] pic.twitter.com/MVOum7nB7M
— utdreport (@utdreport) August 17, 2021
Spotkanie miało na celu przygotować zawodników Norwega do starcia z Southampton, które czeka ich w niedzielę. To jednak nie Manchester United otworzył wynik spotkania, tylko goście. Weteran angielskich boisk, Aaron Lennon popisał się bramką na 0:1. Niedługo potem Martial wyrównał, trącając piłkę po uderzeniu głową Maguire’a po rzucie rożnym. Przez chwilę nie było wiadomo, na czyje konto trafi gol, ale sędziowie przyznali go Francuzowi.
Harry Maguire scoring a header in the behind closed door game today ? [@StretfordPaddck]
— UtdDistrict (@UtdDistrict) August 17, 2021
Do składu Manchesteru United wrócił Jesse Lingard, który skończył kwarantannę związaną z zakażeniem wirusem Covid-19. Zanim zmuszony był zostać w domu, Anglik nieźle pokazał się w okresie przygotowawczym, strzelając nawet jedną bramkę. Sztukę tę powtórzył w meczu z Burnley, świetnie odnajdując się w polu karnym rywali. Ostatnią bramkę spotkania zdobył Fred, który w drugim występie na Old Trafford w tym sezonie zanotował drugie trafienie.
Jesse Lingard scores to make it 2-0 for Manchester United. #mufc #mujournal
[@StretfordPaddck]pic.twitter.com/hi2XKiIjSL— United Journal (@theutdjournal) August 17, 2021
Szereg piłkarzy Manchesteru United zagrał w tym spotkaniu, co oczywiście od początku było planem menedżera. Z uwagi na to, że część kadry dołączyła do zespołu później, a dodatkowo odwołany został sparing z Preston North End, potrzebne było takie “wyrównawcze” starcie.
W drugiej połowie na murawie pojawił się Phil Jones, który po długiej przerwie spowodowanej kontuzją wraca do gry. Na boisku zameldował się też Eric Bailly, który z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej zaszedł do ćwierćfinału turnieju na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Od pierwszego gwizdka szansę dostał Jadon Sancho, który debiutował w meczu z Leeds przy pełnym Old Trafford, a szansę na pokazanie się przed menedżerem otrzymali Matej Kovar, James Garner i Hannibal.
Sparing z Burnley miał też pomóc Solskjaerowi w wyborze kadry na kolejny mecz ligowy, który czeka nas już w niedzielę.
Dyskusja