UEFA nie cofnie kar nałożonych na kluby, które uczestniczyły w powstaniu Superligi mimo wyroku hiszpańskiego sądu. Organizacja jest przekonana, że jej działania zostaną poparte przez kolejną instancję – sąd europejski.
Manuel Ruiz de Lara, który orzeka w sądzie handlowym w stolicy swojego kraju – Madrycie, wydał 30 lipca zarządzenie, w którym zażądał od UEFA ogłoszenia na swojej stronie internetowej, że wszystkie kary – zarówno finansowe, jak i sportowe – wobec klubów zostaną wycofane ze skutkiem natychmiastowym.
Jednak, jak podaje między innymi “MEN”, UEFA odrzuciła odwołanie i uważa się, że nie jest zbyt zaniepokojona potencjalną “przebudową” rozgrywek. Wydaje się mało prawdopodobne, że zastosują się do orzeczenia, ponieważ są przekonani, że ich działania będą poparte przez sąd europejski.
Dziewięć klubów, które wycofały się z nowo powstającej Superligi, zgodziło się przeznaczyć 15 milionów euro na futbol młodzieżowy i amatorski oraz zrzec się pięciu procent dochodów z rozgrywek UEFA w ciągu jednego sezonu. W dodatku zespoły z Anglii zmuszone są przekazać aż 22 miliony na finansowanie dołu futbolowej piramidy.
W dniu orzeczenia sądu trzy pozostałe europejskie kluby Superligi wydały wspólne oświadczenie, w którym potwierdziły swoje plany stworzenia nowych rozgrywek.
Napisano w nim: „Naszym celem jest dalsze rozwijanie projektu Super League w konstruktywny i oparty na współpracy sposób. Zawsze licząc na wszystkich członków rodziny piłki nożnej: kibiców, zawodników, trenerów, kluby, ligi oraz krajowe i międzynarodowe stowarzyszenia.”
Dyskusja