Jose Mourinho oczywiście miał coś do powiedzenia na temat niedzielnego finału Mistrzostw Europy, w którym zagrało dwóch jego byłych podopiecznych z Manchesteru United – Luke Shaw i Marcus Rashford.
Portugalczyk próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego to Bukayo Saka został oddelegowany do wykonania decydującego rzutu karnego po tym, jak wcześniej pomylili się Marcus Rashford i Jadon Sancho.
– Myślę, że to zbyt duże obciążenie dla dziecka, by miało los całego swojego kraju na ramionach w jednym momencie. Nie wiem, czy pytałbym o to Garetha Southgate’a, czy nie. Wielokrotnie zdarza się tak, że piłkarze, którzy powinni być na miejscu, nie zjawiają się. Zawodnicy, którzy powinni się pojawić, uciekają od odpowiedzialności.
– Gareth to szczery facet i opiekuńczy trener, więc nie wierzę, że powiedziałby kiedykolwiek, że zawodnik A lub B uciekł, lub przyznał, że nie czuje się gotowy do wykonania jedenastki. Nie wiem, jak było w tej sytuacji, ale moim zdaniem to nie ma znaczenia, czy jesteś świetnym wykonawcą jedenastek, czy nie. W tej sytuacji, gdzie był Sterling? Gdzie był Stones i gdzie był Luke Shaw?
– Dlaczego Henderson i Walker nie zostali na boisku? W rzeczywistości to trudna sztuka dla Rashforda i Sancho, żeby wejść na boisko i wykonywać jedenastkę po jednym kontakcie z piłką – podsumował sytuację Mourinho.
Dyskusja