Manchester United w ostatniej akcji meczu dał sobie wyrwać zwycięstwo i ostatecznie zaledwie zremisował z Evertonem 3:3. Ole Gunnar Solskjaer w pomeczowym wywiadzie przyznał, że nie jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych w poczynaniach defensywnych.
– W drugiej połowie momentami graliśmy dobry futbol, ale straciliśmy trzy gole po trzech strzałach na bramkę. Kiedy pozwalasz rywalowi na trzy uderzenia i tracisz trzy bramki, to jest to oczywiście rozczarowujące, ponieważ graliśmy całkiem nieźle.
– Przeciwko napastnikom Evertonu nigdy nie możesz się rozluźnić. Myślę, że dobrze odpowiedzieliśmy na dwie stracone bramki. Nasza reakcja była właściwa, kreowaliśmy sytuacje i zdominowaliśmy posiadanie piłki. Nie rozumiem natomiast, dlaczego sędzia doliczył cztery minuty.
– Jedyne, co musieliśmy zrobić, to trzymać piłkę w narożniku, ale tak się nie stało. Zdecydowanie zbyt łatwo daliśmy sobie strzelić gole. Spodziewaliśmy się, że rywale znajdą się w tym meczu w dwóch lub trzech dobrych okazjach, ale to wciąż bardzo rozczarowujące, że tracimy bramkę w doliczonym czasie gry.
– Nie chcę wskazywać winnych, ale zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy spisać się lepiej przy każdym ze straconych goli.
– James Rodriguez i Richarlison sprawili nam trochę kłopotów w pierwszej połowie. Nie uważam, że w tej części meczu graliśmy jakoś szczególnie dobrze i zasłużyliśmy na prowadzenie 2:0, choć strzeliliśmy doskonale bramki. To spotkanie na pewno podobało się wielu kibicom, oprócz Manchesteru United.
– Rezultaty tworzą atmosferę. Ostatnia akcja meczu sprawia, że jedziemy do domów rozczarowani. Straciliśmy dwa punkty po długiej piłce ze stałego fragmentu gry. Powinniśmy sobie z tym poradzić.
– Nie powinniśmy być postrzegani jako zespół znajdujący się w wyścigu o mistrzostwo. Poprawiliśmy się jako drużyna i zobaczymy, gdzie nas to zaniesie. Musimy przestać tracić łatwe bramki.
Dyskusja