Timothy Fosu-Mensah może niedługo opuścić Manchester United na zasadzie wolnego transferu, po tym jak odrzucił ostatnią ofertę ze strony klubu. Jak podaje jednak “Manchester Evening News”, Holender bardzo chciałby pozostać na Old Trafford, ale nie spodobały mu się warunki przedłużenia jego umowy, która miałaby obowiązywać do czerwca 2024 roku.
Mówi się o tym, że 22-letni piłkarz czuje się w zespole ,,Czerwonych Diabłów” mocno niedoceniany. Świadczyć mogą o tym właśnie słabe warunki zaproponowanego nowego kontraktu, czy chociażby liczba występów w pierwszej drużynie. W tym sezonie licznik rozegranych spotkań Fosu-Mensaha zatrzymał się na trzech, w zeszłej kampanii było to sześć występów.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy klubem a zawodnikiem, to Fosu-Mensah będzie mógł odejść z Manchesteru z końcem sezonu, a w zimowym okienku transferowym może już prowadzić z innymi zespołami rozmowy dotyczące swojego angażu. Wszechstronnym obrońcą mają być zainteresowane takie kluby jak AS Monaco, Olympique Marsylia, Hertha Berlin czy Bayer Leverkusen. Mimo wszystko, jak przekonuje “MEN”, głównym celem Holendra ma być pozostanie w zespole United.
Włodarze klubu z Old Trafford w zeszłym sezonie skorzystali z opcji przedłużenia kontraktu z Holendrem właśnie o 12 miesięcy, ponieważ chcieli podtrzymać wartość zawodnika, korzystając z jego dobrej opinii za granicą.
Na początku roku młody obrońca przeżywał dobry okres w swojej karierze. Poukładał sprawy związane ze swoimi agentami, ciężko pracował na treningach podczas kwarantanny, co nie umknęło uwadze Ole Gunnara Solskjaera, a we wrześniu otrzymał dodatkowo od Franka de Boera powołanie do reprezentacji “Pomarańczowych”. Obecnie jednak wydaje się, że jego czas w Manchesterze dobiega końca. Ostatni raz w Premier League Timothy Fosu-Mensah zagrał w przegranym 1:3 starciu z Crystal Palace na otwarcie sezonu 2020/2021.
Dyskusja