Paul Pogba po derbowym, zremisowanym bezbramkowo, starciu z Manchesterem City za pośrednictwem mediów społecznościowych zabrał głos na temat kontrowersji, jakie wzbudza jego niejasna przyszłość w Manchesterze United. Reprezentant Francji ponownie jest bowiem przymierzany do opuszczenia szeregów ekipy “Czerwonych Diabłów”.
Całe zamieszanie wywołała ostatnia wypowiedź Mino Raioli, która ujrzała światło dzienne w tym tygodniu na łamach “Tuttosport”. Holenderski agent wyznał wówczas, że jego klient zamierza opuścić Old Trafford przy najbliższej okazji. Sytuację znacząco pogarszał fakt,że cały incydent miał miejsce na początku obecnego tygodnia, tuż przed arcyważnym spotkaniem z RB Lipsk.
Na efekty nie trzeba było długo czekać, a wychowanek “Czerwonych Diabłów” został zmuszony do wysłuchania wielu krytycznych komentarzy na swój temat. Pojawiły się nawet głosy sugerujące Ole Gunnarowi Solskjaerowi odstawienie zawodnika od reszty zespołu.
Norweski menadżer nie miał jednak zamiaru rezygnować przedwcześnie z usług swojego podopiecznego, co potwierdził umieszczając pomocnika w wyjściowym składzie na derbowe starcie. Pogba zagrał dobry mecz, a boisko opuścił dopiero po ostatnim gwizdku sędziego. Tuż po spotkaniu zaś zamieścił na Instagramie wiadomość do kibiców.
– Zawsze walczyłem i zawsze będę walczył za Manchester United, za moich kolegów z drużyny i dla kibiców – oznajmił mistrz świata z reprezentacją Francji na swoim Instagramie. – To całe “bla, bla” nie jest ważne. Przyszłość jest odległa, liczy się tylko to co tu i teraz, a ja jestem zaangażowany w 1000%!
– Razem jesteśmy niezwykle silni. Między mną a klubem z kolei wszystko jest jasne i to się nigdy nie zmieni. Jeśli nie wiecie jak mają się sprawy wewnątrz, to lepiej nie zabierać głosu – zakończył Pogba.
Dyskusja