Sinusoida formy Manchesteru United trwa. Zespół Solskjaera, zamiast zapewnić sobie chociaż punkt i awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, przegrał spotkanie na własnym stadionie po czerwonej kartce Freda i kontuzji Marcusa Rashforda – najlepszego strzelca Manchesteru United w tych rozgrywkach.
Neymar dwukrotnie zamienił strzały na bramki, a gola na 2:1 dla gości zdobył Marquinhos. Gdyby jednak Manchester United celniej uderzał, wynik mielibyśmy zgoła inny. W oczy rzucają się przede wszystkim pudła Anthony’ego Martiala, które nie powinny mieć miejsca w meczu o takiej randze.
Wygląd grupy
Wygrane PSG i RB Lipsk doprowadziły do sytuacji, w której trzy zespoły w grupie mają na koncie 9 punktów. Miejsca w dalszej fazie rozgrywek są jednak dwa, więc walka o nie z pewnością będzie zacięta. Manchester United wyjeżdża na ostatnie starcie grupowe do Lipska, a mistrzowie Francji podejmą u siebie Istanbul Basaksehir, który już na sto procent zakończy zmagania grupowe na ostatniej pozycji.
Powrót do zdrowia
Na PSG wyszła mocna, nastawiona na atak drużyna, ale na ławce rezerwowych pojawili się piłkarze, których już jakiś czas nie mieliśmy okazji oglądać. Eric Bailly, Jesse Lingard i Paul Pogba – trójka, która w ostatnim czasie nie była w stanie grać, zasiadła na ławce i możliwie, że pojawi się na boisku w meczu z West Hamem United.
Pełna wrażeń noc Freda
Solskjaer i jego sztab musieli martwić się w pierwszej połowie po starciu Brazylijczyka z Leandro Paredesem, ale nie zdjęli go z murawy. Pomocnik otrzymał w tej sytuacji żółtą kartkę i zamiast skończyć z agresywną grą, w drugiej części spotkania musiał zejść z boiska po tym, jak Daniele Orsato go z niego wyrzucił po wejściu w Andera Herrerę.
Ważny mecz dla Cavaniego
Urugwajczyk przez lata zdobywał gole w barwach paryskiego klubu, z którym pożegnał się latem tego roku. Cavani strzelił aż 200 bramek jako zawodnik Paris Saint Germain, lecz padł ofiarą zmian w składzie Tuchela i stracił swoje miejsce w jego jedenastce.
Napastnik uratował skórę Manchesterowi United w weekendowym meczu z Southampton, lecz nie był w stanie powtórzyć tego wyczynu przeciw swoim byłym pracodawcom. “Siódemka” Manchesteru United ciepło powitała starych znajomych przed spotkaniem, ale gdy wybrzmiał pierwszy gwizdek, sentymenty przestały mieć jakiekolwiek znaczenie.
W drugiej połowie meczu Cavani nieco nieszczęśliwie uderzył w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Keylora Navasa. Szkoda, bo gol po pięknej podcince byłaby zdecydowanie ozdobą spotkania, a dodatkowo dałby “Czerwonym Diabłom” na prowadzenie.
Rashford nadal wśród najlepszych strzelców Champions League
Młody Anglik zdobył jedyną bramkę dla “Czerwonych Diabłów” w tym meczu i z dorobkiem wynoszącym 6 trafień w Lidze Mistrzów nadal zajmuje miejsce wśród najlepszych strzelców tych rozgrywek. Tyle samo bramek co 23-latek, strzelili Erling Braut Haaland i Alvaro Morata.
Jeśli chodzi o Rashforda, to w 5 spotkaniach obecnej kampanii Champions League zdobył już więcej goli, niż w poprzednich 18, w których brał udział.
Magiczna chwila De Gei
Po wymuszonym opuszczeniu boiska w starciu z Southampton, występ Davida de Gei z PSG nie był pewnikiem. Hiszpan zdążył jednak przed tym spotkaniem wrócić do meczowej sprawności. W 68. minucie popisał się świetną obroną przy strzale Bakkera.
Martwiąca sytuacja Rashforda
Zaledwie chwilę po bramce Marquinhosa na 2:1 dla PSG, na boisku pojawił się Paul Pogba, który zmienił Marcusa Rashforda. Numer 10 “Czerwonych Diabłów” nie mógł dograć spotkania ze względu na uraz. Piłkarz już kilka tygodni temu odniósł kontuzję barku, przez którą musiał wycofać się ze zgrupowania kadry Anglii. Problem ten najwyraźniej cały czas doskwiera 23-latkowi.
Dyskusja