Sobotnie spotkania reprezentacji dały nam aż cztery okazje do oglądania “Czerwonych Diabłów” na boiskach. Pięciu piłkarzy Solskjaera pokazało na w Lidze Narodów i w południowoamerykańskich eliminacjach do Mistrzostw Świata 2022. Jedynie jeden z nich nie odniósł zwycięstwa, a był nim Bruno Fernandes.
Bruno Fernandes, Anthony Martial, Paul Pogba
To był mecz na szczycie Grupy 3 najwyższej dywizji Ligi Narodów. Mistrzowie Europy podejmowali w Lizbonie Mistrzów Świata i spotkanie to miało zadecydować o tym, kto prawdopodobnie zakończy grupową rywalizację na pierwszym miejscu. Przed starciem obie drużyny miały identyczną liczbę punktów, a Portugalczycy zajmowali miejsce liderów tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.
Francuzi wygrali po jedynej bramce tego spotkania. To N’Golo Kante stał się jej autorem po tym, jak w 53. minucie meczu wbił z bliska piłkę do bramki Patricio, który wypluł futbolówkę po interwencji przy strzale Rabiota. Strzelec gola grał w pomocy u boku Paula Pogby, który rozegrał całe spotkanie, zaliczając 94 kontakty z piłką. Pomocnik Manchesteru United solidnie przepracował mecz, ale nie udało mu się zabłysnąć.
W napadzie “Les Bleus” wystąpił od pierwszej minuty Anthony Martial, który po 78 minutach został zmieniony przez Oliviera Giroud. Tak naprawdę to wychowanek Lyonu powinien mieć na koncie przynajmniej dwie bramki, ale nie udało mu się pokonać bramkarza. Najklarowniejszą sytuację miał w 30. minucie po rzucie wolnym Griezmanna, gdy z bliskiej odległości uderzył głową i obił poprzeczkę rywali. Oprócz tego był mało skuteczny w starciach z bezpośrednich z rywalami (2 wygrane pojedynki na 6) i pomimo trzech celnych uderzeń nie wpisał się na listę strzelców.
Bruno Fernandes spędził na boisku 72. minuty i choć wykreował kilka szans, to nie popisywał się celnością podań, która wyniosła w jego przypadku niecałe 70%. Fernandes oddał jeden strzał na bramkę rywali i dwukrotnie wywalczył stały fragment gry. Zmieniony przez Joao Moutinho.
Victor Lindelof
Lindelof jak i inni piłkarze ze Szwecji, którzy grają na Wyspach, mógł wreszcie dołączyć w Sztokholmie do reszty reprezentacji i zagrał spotkanie Ligi Narodów przeciw Wicemistrzom Świata – Chorwacji. Pomimo wyniku 2:1 dla Szwedów, Chorwatom nie udało się pokonać Robina Olsena, bo ich bramka padła po samobójczym trafieniu Danielsona.
Lindelof grający jako prawy stoper w formacji z czterema obrońcami, spędził na murawie 90 minut i czterokrotnie w tym czasie wybijał piłkę, dokonał jednego przechwytu, a w ofensywie zaliczył nawet jedno kluczowe podanie.
Były to pierwsze punkty Szwedów po pięciu kolejkach Ligi Narodów. Obecnie zajmują ostatnie miejsce w grupie, ale Chorwaci, którzy też zdobyli zaledwie trzy oczka, wyprzedzają ich jedynie korzystniejszym bilansem bramkowym. Do rozegrania pozostała jedna kolejka, w której kadra Szwecji będzie próbowała uciec przed spadkiem z najwyższej dywizji rozgrywek.
Alex Telles
Występ Tellesa trudno opisywać, bo Brazylijczyk pojawił się w meczu z Wenezuelą na całą minutę i nie dotknął w tym czasie nawet piłki. Jego Brazylia pokonała rywali wynikiem 1:0 po golu Roberto Firmino.
David de Gea
Hiszpan nie zameldował się na murawie w zremisowanym meczu Hiszpanii ze Szwajcarią. Ostateczny wynik to 1:1, ale to Hiszpanie kontrolowali przebieg meczu i aż dziwne jest, że nie zdobyli więcej goli. Mieli ku temu wiele okazji, ale zmarnowali dwa rzuty karne – oba z nich zaprzepaścił Sergio Ramos i w obu przypadkach refleksem popisał się Yan Sommer.
Szwajcarzy przez lwią część meczu prowadzili 1:0 po pięknym golu Freulera z 26. minuty. Piłkarze “La Furia Roja” zdołali jednak wyrównać wynik spotkania dopiero w 89. minucie, gdy Sergio Reguilon posłał piękną piłkę do nabiegającego na granicy spalonego w pole karne Gerarda Moreno.
W bramce Hiszpanów stał w tym meczu Unai Simon. Głupio stracone punkty kosztowały zespół Luisa Enrique fotel lidera Grupy 4, bo w tabeli przeskoczyli ich Niemcy, którzy klasowo poradzili sobie z Ukraińcami.
Dyskusja