Jak podaje ESPN, pomocnik Manchesteru United, Jesse Lingard, rozstał się z agentem Mino Raiolą.
Lingard od początku roku współpracuje z Raiolą, który reprezentuje również jego kolegę z drużyny, Paula Pogbę, ale od teraz jego sprawami będą zarządzać wyłącznie członkowie rodziny i inni bliscy mu współpracownicy.
To była wspólna decyzja Lingarda i Raioli. Agent pozostaje w dobrych stosunkach z pomocnikiem oraz jego nowymi współpracownikami.
Lingard nie występował w drużynie Ole Gunnara Solskjaera od wrześniowego zwycięstwa 3:0 nad Brighton w Pucharze Carabao.
Opuścił ostatnie siedem meczów z powodu kontuzji biodra, ale jest nadzieja, że wkrótce wróci do pełnej sprawności.
27-latek, który był obiektem zainteresowania zarówno Tottenhamu, jak i Porto podczas letniego okna transferowego, wszedł w ostatni rok czteroletniego kontraktu, który podpisał w kwietniu 2017 roku.
Manchester United ma opcję przedłużenia umowy o dodatkowe 12 miesięcy do lata 2022 roku, ale źródła ESPN donoszą, że jeszcze nie podjęto na ten temat rozmów.
Klubowi zależy na utrzymaniu Lingarda, który po przejściu przez akademię zaliczył ponad 200 występów w seniorskiej drużynie i nie chce za darmo stracić reprezentanta Anglii.
Lingard nie odrzuca scenariusza, w którym pozostaje na Old Trafford, ale ale chciałby grać regularnie w drużynie Ole Gunnara Solskjaera.
Dyskusja