Robin van Persie bez wątpienia zapisał się w historii Manchesteru United. Znakomity napastnik pomógł sięgnąć “Czerwonym Diabłom” po ostatnie dla tego klubu mistrzostwo Anglii, zdobywając wówczas koronę króla strzelców Premier League.
Odejście sir Aleksa Fergusona mocno jednak wpłynęło na karierę Holendra, który pod okiem dwóch kolejnych menadżerów nie był w stanie nawiązać do swojej świetnej formy. Dlatego zamienił Manchester United na Fenerbahce w 2015 roku. Jak się jednak okazuje, kierunek transferu mógł być w tamtym okresie inny.
Arsene Wenger ujawnił bowiem, że wychowanek Feyenoordu chciał w tamtym okresie wrócić do Arsenalu, ale francuski menadżer zablokował możliwość jego powrotu do północnego Londynu.
Decyzja legendarnego szkoleniowca przestaje dziwić jeśli przyjrzymy się dokładniej epizodowi Holendra w Arsenalu, gdzie zaliczył 132 trafienia w 278 spotkaniach. Gwiazdor w 2012 roku odmówił bowiem przedłużenia rocznego kontraktu i zdecydował się na transfer do ligowego rywala, co musiało rozdrażnić zarówno wielu kibiców “Kanonierów” jak i jednostek bezpośrednio związanych z samym klubem. Sam Wenger zresztą odniósł się do tych wydarzeń w swojej nowej książce – “Arsene Wenger: My Life in Red and White”.
– Wszystkie wielkie kluby się o niego starały. Ostatecznie jednak trafił do Manchesteru United, co naraziło mnie na gniew kibiców. Musiałem jednak myśleć o interesie klubu i zaakceptować odpowiednią ofertę. Ostatecznie udało się wynegocjować 24 miliony funtów, co było wówczas olbrzymią kwotą za zawodnika, któremu pozostał rok kontraktu.
– Choć moje relacje z sir Aleksem Fergusonem i Manchesterem United uległy w końcu poprawie, to każdy transfer przypomina grzeczną grę w pokera, na której chcesz zyskać jak najwięcej.
– Van Persie zresztą miał fantastyczny pierwszy sezon na Old Trafford, gdzie pociągnął zespół do ligowego mistrzostwa i znacząco utrudnił nam podjęcie rywalizacji w tym aspekcie.
Po trzech sezonach w Manchesterze, Van Persie znajdował się na krawędzi kariery i szansy na poprawę swojej sytuacji. Zadzwonił więc do swojego byłego menadżera w nadziei na zorganizowanie powrotu do Londynu, ale Wenger powiedział napastnikowi, że nie ma możliwości na przeprowadzenie takiego ruchu.
– Po trzech latach doznał kontuzji, a Ferguson (uwaga: to był Louis van Gaal) sprzedał go do tureckiego klubu, Fenerbahce – kontynuował Wenger.
– Zadzwonił uprzednio do mnie, gdyż chciał wrócić, ale to było niemożliwe – znajdował się na końcu swojej kariery, a my chcieliśmy inwestować w młodych zawodników.
Dyskusja