Jak przekazuje stacja ESPN, powołując się na swoje źródła, Edinson Cavani prowadził w trakcie letniego okna transferowego rozmowy m.in. z przedstawicielami Juventusu i Realu Madryt, zanim ostatecznie zdecydował się na przenosiny do Manchesteru United.
33-letni Urugwajczyk miał być jednym z najbardziej pożądanych napastników na rynku transferowym minionego lata, po tym jak wraz z końcem czerwca zawodnikowi wygasł kontrakt z Paris Saint-Germain.
Jak przekazuje Moises Llorens z ESPN, Juventus miał zaoferować napastnikowi dwuletni kontrakt z zarobkami na poziomie 8 milionów euro za sezon, ale Cavani miał chcieć otrzymać trzyletnią umowę wartą 9 milionów euro rocznie.
Także Real Madryt miał sondować możliwość sprowadzenia latem urugwajskiego napastnika, ale nie doszło do porozumienia. Z kolei Atletico Madryt, mimo różnych doniesień w mediach, nie brało 33-latka nigdy pod uwagę, jako realną opcję.
Cavani miał prowadzić także rozmowy z Benfiką, której ofertę początkowo odrzucił, ale negocjacje miały zostać wznowione w poprzednim tygodniu, w czasie gdy po zawodnika zgłosił się Manchester United.
Cavaniemu natychmiastowo miała spodobać się wizja gry w klubie z Premier League, z uwagi na jego popularność na całym świecie. Po kilku spotkaniach, w minioną sobotę miało dojść do porozumienia między stronami. Opóźnienia w ogłoszeniu podpisania umowy miały wynikać z niewielkich rozbieżności dotyczących praw do wizerunku piłkarza.
Przez całe lato Cavani trenował sam w Paryżu, a od minionego wtorku ma zgodę na treningi w izolacji w bazie Manchesteru United w Carrington, z uwagi na zasady dotyczące osób przybywających do Wielkiej Brytanii z zagranicy.
Urugwajczyk miał też natychmiast po podpisaniu rocznej umowy, z opcją jej przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy, zacząć rozglądać się za domem w Cheshire.
Dyskusja