Były kapitan Borussii Dortmund a obecnie szef działu licencjonowanych graczy, Sebastian Kehl przyznał, że Jadon Sancho pozostanie piłkarzem niemieckiego klubu w bieżącym sezonie, choć z jego słów można wyczytać nutkę zwątpienia.
Jadon Sancho to najgorętsze nazwisko pojawiające się w kręgu zainteresowań Manchesteru United tego lata. 20-letni Anglik to priorytet w staraniach klubu z Old Trafford, ale ogromna kwota 120 milionów euro skutecznie odstrasza dwudziestokrotnego mistrza Anglii.
Zdaniem Fabrizio Romano “Czerwone Diabły” wciąż nie złożyły oficjalnej oferty za utalentowanego skrzydłowego. Pomimo uzgodnienia warunków kontraktu z Sancho, oba kluby wciąż nie potrafią dojść do porozumienia i prawdopodobnie zabraknie czasu, by do niego doszły. Manchester United nieustannie proponuje agentom zajmującym się transferem niższą sumę plus dodatki, ale klub z Zagłębia Ruhry chce całą kwotę płatną z góry.
Sebastian Kehl, który jest członkiem zarządu BVB, potwierdził niedawne słowa dyrektora sportowego, Michaela Zorca, o pozostaniu Jadona Sancho w Dortmundzie na najbliższą kampanię. Jednocześnie przyznał, że w razie czego wicemistrz Niemiec rozgląda się z alternatywami.
– Jadon Sancho będzie reprezentował barwy Borussii Dortmund w nowym sezonie. Gdyby jednak stało się inaczej, uważnie obserwujemy rynek. Znajdujemy się w dobrym położeniu – podsumował.
Sebastian Kehl, B. Dortmund sport director: “Jadon Sancho will play for BVB on this season” [via @swearimnotpaul].
Man Utd have not submitted a new bid to sign him [€120m price tag]. Still same situation by 45 days. Personal terms agreed but clubs talks not progressing. ? #MUFC— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 14, 2020
Dyskusja