Szwed nie potrzebował wiele czasu na podjęcie decyzji, gdy zobaczył, że ktoś próbuje okraść jego starszą ciotkę. Stoper Manchesteru United rzucił się więc za napastnikiem i udało mu się zatrzymać przestępcę.
Podczas pobytu w szwedzkim Vasteras w ubiegłym miesiącu, Lindelof ujrzał, jak złodziej wyszarpuje torbę jego ciotki i ucieka na rowerze. 26-letni stoper nie czekał, tylko rzucił się pogoń za przestępcą, dogonił go i przytrzymał, dopóki nie przyjechała policja.
– Wszystko potoczyło się bardzo szybko – powiedział Lindelof dziennikarzom Sport Bladet. – Nie myślałem wiele. Chciałem tylko pomóc mojej ciotce w odzyskaniu torby i tego, co miała w środku. Nic więcej, po prostu chciałem pomóc.
Oczywiście ciotka Lindelofa była mu bardzo wdzięczna i zapowiedziała lokalnym mediom, że planuje w ramach podziękowania zaprosić obrońcę na posiłek. Nie odbyło się to jednak ze względu na pandemię. Kontakt ze starszą osobą może obecnie być dosyć fatalny w skutkach.
– Nie miałem z nią żadnego kontaktu, niestety. Myślę, że to mój brat pokazał mi, że udzieliła wywiadu i zaprosiła mnie na lunch. Zobaczymy, czy będzie się to mogło wydarzyć, kiedy wrócę, ale będzie to pewnie nieco trudne podczas koronawirusa – powiedział Lindelof.
Menedżer reprezentacji Szwecji, Janne Andersson pochwalił Lindelofa za jego działania. Szwedzi ulegnli ostatnio Francji w inauguracyjnym meczu Ligi Narodów. Kolejny mecz Szwedzi rozegrają z Portugalią.
– To po prostu złe, okradać 90-letnie panie, ale jeśli to się stanie, dobrze, że są faceci tacy, jak Victor, którzy mają obywatelską odwagę, są moralni i mają wiele emocji – mówił Andersson. – Victor to wrażliwy facet, więc gdy to widzi, rozumiem, że reaguje tak, jak to zrobił. Zrobił to fantastycznie.
– Nie rozmawiałem z nim na ten temat, ale poklepię go na tyle, na ile będę mógł w obecnych czasach, gdy spotkamy się w poniedziałek. Więcej odpowiedzialności obywatelskiej u większej ilości ludzi zrobiłoby dobrze społeczeństwu – dodaje.
Dyskusja