Blamaż “Czerwonych Diabłów” w niedzielnym półfinałowym starciu Pucharu Anglii z Chelsea, jest przez wielu zrzucany na Davida de Geę. Hiszpański golkiper popełnił błędy, które w oczach lwiej części obserwatorów zaważyły o wyniku spotkania. Ole Gunnar Solskjaer staje jednak w obronie swojego podopiecznego.
De Gea nie popisał się przy strzale Oliviera Giroud z bliskiej odległości w doliczonym czasie pierwszej połowy. Sytuację tę można było uznać jako nieszczęśliwy wypadek. Jednak próba Masona Mounta z 20 metrów, która w pierwszych minutach drugiej części spotkania wpadła do siatki, pechem być nie mogła.
– David [de Gea] wie, że powinien bronić takie piłki w stu okazjach na sto, ale to futbol – mówił Solskjaer. – To już się zdarzyło. Trzeba iść dalej. Wiem, że jest silny mentalnie jako człowiek i bramkarz.
Od powrotu rozgrywek forma hiszpańskiego golkipera nie napawa optymizmem, co wielokrotnie podkreślał Roy Keane, który po remisie ze Spurs stwierdził, że “ma dość” Hiszpana. Wśród fanów i ekspertów coraz głośniej rozbrzmiewają pochwały dla Deana Hendersona, który lada moment wróci do Manchesteru z wypożyczenia do Sheffield United. Solskjaer usłyszał pytanie, czy nadal będzie obstawiał przy Davidzie de Gei, na co odpowiedział:
– Oczywiście, byliśmy niepokonani przez 19 spotkań i zarówno Sergio [Romero], jak i David [de Gea] grali bardzo dobrze. Zachowaliśmy czyste konta, a w czwartek popisał się świetnymi obronami przeciw Crystal Palace. Wiem, do czego pijecie, a David znajdzie się na nagłówkach, ale on wie, że powinien obronić ten strzał.
– Nie mogę mówić o jego pewności siebie, ale jest silny mentalnie. Każdy musi się spisywać i mieć szansę, by być rozliczanym z każdego razu, gdy gra. Trudno bramkarzowi zrekompensować straty, poza tym, że David obronił dwie czy trzy wspaniałe piłki.
David de Gea gra dla “Czerwonych Diabłów” od 2011 roku. Od tamtej pory wystąpił w ponad 300 ligowych spotkaniach. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do 2023 roku.
– Jest zupełni inny niż bramkarz, który wygrał cztery tytuły zawodnika roku – mówił były obrońca Manchesteru United, Phil Neville. – Pewny siebie David de Gea obroniłby wszystkie trzy bramki. Martwiłbym się, jego niekonsekwencja kosztuje United wygrane.
– Jeśli bramkarz popełnia jeden, lub dwa błędy, powinno się przy nim zostać, ale to się zdarza ciągle – powiedział Alan Shearer. – Myślę, że wystarczy sprowadzić Deana Hendersona do Manchesteru United jako numer jeden, albo zatrzymać go tam, gdzie jest, żeby nabrał doświadczenia. Myślę, że nadszedł już czas.
Dyskusja