Alan Shearer wypowiadając się w programie „Match of the Day” nie szczędził pochwał skierowanych do Bruno Fernandesa. Zwrócił też uwagę jak groźnie dla rywali zapowiada się jego współpraca z powracającym do gry Paulem Pogbą.
Portugalski rozgrywający nie zwalnia tempa i również po przerwie spowodowanej pandemią pokazał się z dobrej strony, dzięki czemu jego zespół zremisował wyjazdowe starcie z Tottenhamem 1:1.
I chociaż nie jest to idealny wynik dla podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera, którzy wciąż mają ambicję awansu do pierwszej czwórki, to na pewno znalazło się kilka rzeczy, które napawały optymizmem.
Przede wszystkim wreszcie mogliśmy zobaczyć na boisku Bruno Fernandesa wraz z Paulem Pogbą i to właśnie na tym skupił się były napastnik Newcastle, kiedy analizował starcie „Czerwonych Diabłów” z „Kogutami”.
– Bruno Fernandes był najlepszym piłkarzem na boisku. Jego pierwsza myśl po otrzymaniu piłki zawsze wiąże się z zagraniem jej do przodu. Dzięki temu zawodnicy grający przed nim również stają się lepsi – oceniał Shearer.
– Dzięki swojej energii i umiejętności zagrania odpowiedniego podania zapewnia im wiele możliwości. Wcześniej mieli duże problemy z tą pozycją. Jeśli Pogba wróci do regularnej gry i postanowi tam zostać, to mogą stworzyć naprawdę świetny duet.
– Kiedy [Pogba] wszedł na boisko, był wspaniały. Widać w nim było wolę walki i razem z wyglądali bardzo groźnie. Nadszedł czas, żeby Pogba pokazał, na co go stać. Zdecydowanie za dużo mówi się o nim poza boiskiem, teraz musi pokazać co umie zrobić na boisku – podsumował Anglik.
Dyskusja