Jedna z legend Manchesteru United po raz kolejny stanęła w obronie pomocnika “Czerwonych Diabłów”. Tym razem Andy Cole wypowiedział się na temat Graeme’a Sounessa, który znany jest z tego, że jako ekspert Sky Sports bardzo często krytykuje Paula Pogbę.
Andy Cole starł się już w przyszłości bezpośrednio z Sounessem, kiedy to występował w barwach Blackburn Rovers, prowadzony właśnie przez legendę Liverpoolu. Pod koniec sezonu 2003/04 Cole zgłosił Sounessa do PFA za niesprawiedliwe traktowanie. Tego lata opuścił również Ewood Park.
– Wtedy zaczęły moje problemy z Graemem, ponieważ zachowywał się jak tyran – opowiada Cole. – A ja odpowiedziałem mu: „Graeme, to tak nie działa. Zostałem wychowany w inny sposób. Nękanie mnie nie przyniesie rezultatu.
– Bez strachu podjąłem rzucone przez niego wyzwanie. Graeme to bardzo staroświecki człowiek i nie ma zamiaru tego zmienić. W swoich czasach był świetnym pomocnikiem, ale kiedy ktoś obstaje przy swoich staroświeckich poglądach, przy tym jak grał i jak grali jego koledzy, to zawsze będzie postrzegał ten sport w inny sposób, niż wygląda ona dzisiaj. I Graeme taki właśnie jest.
Cole wierzy, że staroświecki punkt widzenia zakrzywia Sounessowi to, jak wygląda nowoczesna piłka nożna. Wyraził także swoją frustrację tym, w jaki sposób Szkot wypowiada się na temat Paula Pogby.
– Frustruję się, kiedy słyszę co mówi o Pogbie. Jestem jednym z największych fanów Paula Pogby i męczy mnie ciągła krytyka tego piłkarza. Jasne, nie gra tak dobrze, jak sam by tego chciał, ale człowiek nie zdobywa Mistrzostwa Świata, jeśli nie umie grać. On posiada bardzo wysokie umiejętności.
– Mam nadzieję, że zostanie w United na wiele lat i pokaże wszystkim krytykom co potrafi. Jest jakościowym piłkarzem, a tylko sam Greame potrafi wytłumaczyć, dlaczego tak przyczepił się do Paula.
– Nie każdy piłkarz umie grać jak kiedyś Greame Souness, ale też nie każdy potrafi robić to tak, jak Paul Pogba – podsumował Anglik.
Dyskusja