Rio Ferdinand, były piłkarz Manchesteru United, zalecił Paulowi Pogbie samodzielne zajęcie się własną przyszłością, a nie zlecanie wszystkiego agentowi piłkarskiemu Mino Railoi, reprezentującemu interesy piłkarza. Reprezentant Francji oficjalnie milczy w kwestii jego planów, a media co chwilę podsycają spekulacje na temat jego możliwego odejścia z Old Trafford.
Legendarny stoper “Czerwonych Diabłów” radzi Pogbie, by ten w końcu wypowiedział się publicznie na temat swojej sytuacji w Manchesterze United. Francuski mistrz świata po raz ostatni wyszedł w podstawowym składzie drużyny z Old Trafford 30 września ubiegłego roku, w zremisowanym 1:1 starciu z Arsenalem. Od tego czasu Mino Raiola wielokrotnie wypowiadał się na temat przyszłości Pogby. Udzielał się na Twitterze, prowokując tym samym samego Ole Gunnara Solskjaera. Z kolei w zeszłym miesiącu w rozmowie z “Marcą” przyznał, że “latem sprowadzi na Santiago Bernabeu wielkiego piłkarza, a transfer Pogby mógł być dopięty już rok temu”.
Główny bohater całego zamieszania jednak stanowczo milczy. Ostatnio najbardziej zasłynął swoją kontrowersyjną wypowiedzią, w której to dał do zrozumienia, że nie ma pojęcia kim był Graeme Souness, były kapitan Liverpoolu.
– Przecież Pogba nawet nie grał w piłkę w tym roku. Nie rozumiem tego. Czemu wszyscy o nim rozmawiają? – pyta Rio Ferdinand. – On nie miał okazji dobrze się pokazać w tym sezonie. Naprawdę nie powinien być bohaterem tylu rozmów, to jest dla mnie nie do zrozumienia.
– To normalne, że Paul może nie znać Sounessa. Nigdy ze sobą nie grali, to kompletnie inna generacja. Nie uważam tej wypowiedzi za prowokacyjną, pozbawioną szacunku. Mimo, że Souness był jednym z najlepszych brytyjskich pomocników w historii, Pogba nie musi go znać, ani pamiętać.
– Paul może być naprawdę sfrustrowany. Pewnie zastanawia się dlaczego wszyscy o nim mówią, chociaż w tym sezonie tak naprawdę nie grał w piłkę. Mimo wszystko uważam jednak, iż to on powinien wypowiedzieć się o swojej przyszłości, nie jego agent. Kocham Paula, znam go od dziecka, nadal często rozmawiamy. Kiedy weźmie sprawy w swoje ręce, cała ta sytuacja stanie się dużo bardziej klarowna.
– Ostatnio rozmawialiśmy na ten temat. On jest jednak dojrzałym facetem i poradzi sobie z tym na własny sposób. Szanuję to, jest to jak najbardziej w porządku. Nie mam nic więcej do dodania – kończy 81-krotny reprezentant Anglii.
Francuski pomocnik nie wystąpił w barwach “Czerwonych Diabłów” od czasu grudniowej potyczki w Boxing Day. Jego kontrakt obowiązuje do 2021 roku, z opcją przedłużenia go o kolejnych dwanaście miesięcy.
Dyskusja