Juan Mata w ostatnim czasie zrobił sobie krótką przerwę od „blogowania”, ale przed nadchodzącym spotkaniem z Liverpoolem dodał tradycyjny, środowy wpis. Hiszpan przyznaje, że wszyscy w Manchesterze United są bardzo zmotywowani na nadchodzący pojedynek i ma nadzieję, że dzięki niedzielnemu występowi klub z Old Trafford zmieni swoją dynamikę w tym sezonie.
Wpis Juana Maty (treść oryginalna) – środa, 16.10.2019 r.
Wracam do pisania bloga po kilu dniach przerwy na mecze reprezentacyjne. To była niezbędna „przerwa” potrzebna do tego, aby móc spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i naładować nasze baterie na to, co jeszcze przed nami.
Powracamy teraz do codziennej rutyny. Nasi koledzy z drużyny jeden po drugim wracają do klubu, aby przygotować się na niedzielny mecz. Przy czym międzynarodowe mecze przynajmniej dostarczyły mi kilku dobrych informacji: Hiszpania zapewniła sobie miejsce do przyszłorocznych mistrzostw Europy po zdobyciu punktu w meczu z Norwegią i kolejnego w spotkaniu ze Szwecją. Złą wiadomością z tego ostatniego pojedynku jest to, że David [de Gea] nie był w stanie go ukończyć poprzez kontuzję, przy czym wcześniej zaliczył kilka świetnych interwencji. Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego i wróci do nas wkrótce.
Gorsze wiadomości z ostatnich dni przyszły z Bułgarii, które dotyczyły niektórych piłkarzy z reprezentacji Anglii, w tym zawodników, których dobrze znam – w końcu część z nich jest moimi klubowymi kolegami. Nigdy nie przestanę powtarzać, że na rasizm nie ma miejsca ani w piłce nożnej, ani w ogóle w społeczeństwie. To wstyd, że wciąż musimy o tym mówić. W tych czasach i w tym wieku. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości tak straszne wydarzenia nie będą już miały miejsca.
Wracając jednak do rzeczywistości, w niedzielę będziemy mieli świetną szansę na zmianę dynamiki. Jesteśmy bardzo zmotywowani, aby wygrać nadchodzący mecz. Jesteśmy United, gramy na własnym boisku i damy z siebie wszystko, aby zwyciężyć, bo na to zasługują nasi fani w tak wyjątkowym meczu.
Mam nadzieję, że czeka was dobry tydzień.
Uściski,
Juan
Dyskusja