Jak przekazuje Paul Hirst z “The Times”, David de Gea przed podpisaniem nowego kontraktu z Manchesterem United, miał otrzymać zapewnienie od oficjeli klubu z Old Trafford, że drużyna w niedalekiej przyszłości ponownie będzie walczyć o najwyższe cele.
W miniony poniedziałek Manchester United oficjalnie zakomunikował, że po trwających przeszło rok negocjacjach David de Gea podpisał w końcu nowy kontrakt z klubem. Na mocy nowej umowy 28-letni golkiper ma pozostać na Old Trafford do połowy 2023 roku, a pobyt ten może zostać jeszcze przedłużony o kolejne 12 miesięcy.
Zdaniem “The Times”, nowy kontrakt zapewni Hiszpanowi zarobki na poziomie 375 tysięcy funtów tygodniowo. Oznacza to, że przy wypełnieniu całej umowy (cztery lata + dodatkowe 12 miesięcy), De Gea może zarobić aż 93,75 miliony funtów.
Powyższe oznacza, że Hiszpan jest obecnie najlepiej zarabiającym bramkarzem na świecie. Inkasuje więcej niż m.in. Thibaut Courtois z Realu Madryt czy Kepa Arrizabalaga z Chelsea.
Kontrakt ten jest bliski zarobkom, które wynegocjował ponad 1,5 roku temu Alexis Sanchez, a które wynoszą 391 tysięcy funtów tygodniowo, z tymże gażę Chilijczyka w większości pokrywa obecnie Inter Mediolan, w którym to 30-latek przebywa na wypożyczeniu do końca sezonu 2019/2020.
Z pewnością porozumienie ws. nowego kontraktu Davida de Gei jest wielką ulgą zarówno dla wiceprezesa wykonawczego Manchesteru United, Eda Woodwarda, jak i Ole Gunnara Solskjaera. Rozmowy w tej sprawie toczyły się już od wielu miesięcy, a dotychczasowa umowa Hiszpana wygasała po obecnym sezonie. Tymczasem zakusy na pozyskanie w przyszłym roku za darmo 28-latka miały m.in. Paris Saint-Germain, Juventus i Real Madryt.
“The Times” podaje, że De Gea wstrzymywał się długo z podpisywaniem nowej umowy z Manchesterem United, ponieważ potrzebował zapewnienia, że klub ma wysokie ambicje i zmierza w odpowiednim kierunku. Dopiero gdy Hiszpan otrzymał jasne sygnały, że “Czerwone Diabły” zaczną niebawem ponownie rywalizować o zwycięstwo w Premier League, zdecydował się na parafowanie kontraktu.
“Czerwone Diabły” nie wygrały ligi od 2013 roku, kiedy to na emeryturę przeszedł sir Alex Ferguson. De Gea ma być jednak przekonany, że pod przewodnictwem Ole Gunnara Solskjaera, Manchester United w końcu zmierza w dobrym kierunku. Ponadto Hiszpan miał czuć, że chce odwdzięczyć się Norwegowi za wsparcie, jakie ten dał mu po jego błędach z zeszłego sezonu, w meczach przeciwko Barcelonie, Chelsea czy Arsenalowi.
De Gea dołączył do Manchesteru United latem 2011 roku z Atletico Madryt za 18,9 milionów funtów i do tej pory wystąpił w koszulce “Czerwonych Diabłów” 367 razy.
Dyskusja