Manchester United złoży konkretną ofertę za Bruno Fernandesa w ciągu najbliższych trzech tygodni, ponieważ menedżer Ole Gunnar Solskjaer będzie chciał jeszcze wzmocnić linię pomocy, donosi brytyjski “The Independent”.
Portugalski klub rzekomo odrzucił już pierwszą ofertę klubu z Old Trafford za 24-latka, obecnie uważanego za jednego z najbardziej ekscytujących pomocników w Europie.
Zdaniem brytyjskiego dziennika, w obozie Manchesteru United panuje ponoć przekonanie, że Bruno Fernandes prędzej czy później zostanie „Czerwonym Diabłem”, chociaż władze klubu z Old Trafford będą musieli zaoferować ponad 50 milionów funtów, aby Portugalczyk zawitał do czerwonej części miasta.
Ruch transferowy z udziałem Portugalczyka, zdaniem “The Independent”, nie jest uzależniony od tego czy Paul Pogba opuści Old Trafford, a Solskjaer chciałby znacznie poprawić linię pomocy drużyny, niezależnie od tego, co się stanie z obecna kadrą. Ponoć w klubie istnieje przekonanie, że umowa z pomocnikiem Sportingu zostanie ostatecznie zawarta.
Fernandes podobno sam jest entuzjastycznie nastawiony do transferu, a sytuacja kadrowa w Manchesterze United pomoże zawodnikowi w wyborze klubu, ponieważ nie będzie on pierwszym wyborem na swojej pozycji w innych klubach zainteresowanych jego usługami.
Sean Longstaff z Newcastle United również znajduje się na celowniku klubu z Old Trafford, chociaż obecnie istnieje ogromna różnica w wycenie zawodnika dokonywanej przez dwa kluby. “Sroki” będą szukać podobnej ceny do tej, którą Sporting wyznaczył za Fernandesa.
Dyskusja