Juan Mata w rozmowie dla Manchester Evening News przyznał, że nie chce teraz rozmawiać na temat swojej przyszłości, bowiem skupia się przede wszystkim na najbliższym spotkaniu „Czerwonych Diabłów”, a więc środowym pojedynku z Barceloną w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
30-latek ma ważny kontrakt z Manchesterem United jedynie do końca czerwca br. i póki co obie strony nie doszły do porozumienia ws. jego ewentualnego przedłużenia. Niedawno pojawiły się też spekulacje jakoby Mata mógł latem za darmo dołączyć do…Barcelony. Sam zainteresowany nie chce jednak być w centrum uwagi i nie zdradza szczegółów na temat swoich dalszych planów na przyszłość.
– Uważam, że to nie jest dobry moment na to, aby o tym mówić. Wolę postawić drużynę przed sobą, a to z czym będziemy mierzyć się teraz jako zespół jest wystarczająco ważne, aby skupić się właśnie na tym – mówił Mata.
– W ostatnim tygodniu w mediach pojawiały się plotki na mój temat, a także innych moich kolegów z klubu. Nie należę jednak do tych osób, które przez wypowiadane przez siebie słowa prowokują do powstawania większej liczby pytań i komentarzy.
– Wolę więc na pierwszym miejscu postawić drużynę, a nie siebie i skupić się na ważnym zadaniu, które jest przed nami, a więc na meczu z Barceloną. To tyle. Jestem przekonany, że nasi fani preferują takie podejście, bowiem wszyscy chcemy pokonać Barcelonę.
– Chcemy po prostu, abyśmy w naszych głowach skupieni byli na Barcelonie. Nie chcę więc podnosić jeszcze większego hałasu, bo mówiąc szczerze, w ostatnich tygodniach było go wystarczająco dużo – dodał.
Dyskusja