Paul Merson w rubryce “The Debate” wypowiedział się na temat sytuacji panującej w Manchesterze United. Zdaniem eksperta, odejście Zlatana Ibrahimovicia to wielka strata zarówno dla Jose Mourinho, jak i dla całego klubu.
W Manchesterze były reprezentant Szwecji spędził dwa sezony. W pierwszym roku na Old Trafford popularny “Ibra” miał ogromny wpływ na grę drużyny. Wszak we wszystkich rozgrywkach zdobył 28 goli, czym zapracował na kontrakt obowiązujący w następnym sezonie. Kolejny rok nie był dla Szweda równie udany. Ibrahimović był nękany przez kontuzje, dlatego na boisku wystąpił jedynie 7 razy. Wskutek wspomnianych zdarzeń klub w marcu wyraził zgodę na rozwiązanie kontraktu ze Zlatanem w trybie natychmiastowym.
Zdaniem Paula Mersona, odejście Ibrahimovicia spowodowało ogromną pustkę w szatni Man Utd.
– Zlatan Ibrahimović był wielką stratą dla Manchesteru United. – powiedział Merson. Był jednym z tych graczy Mourinho w szatni, który nie musiał słuchać menedżera i sam wybierał graczy. Zlatan nie pozwoliłby na to, co stało się w ciągu ostatnich pięciu, sześciu tygodni. On nie chciałby takich wyników, począwszy od 2:0 z Southampton, a kończąc na pełnej dominacji Liverpoolu. Ludzie powiedzą, że próbowali, ale bądźmy uczciwi – to było żenujące – kontynuował były piłkarz Arsenalu.
– Myślę, że Zlatan mógłby wejść tam i wykopać piłkarzy. To samo można było zobaczyć u Roya Keane’a, gdy trenerem był sir Alex Ferguson. Ferguson mógł usiąść z tyłu, Keane przychodził i zaczął wybierać. Peter Schmeichel mógł zwariować razem z innymi doświadczonymi piłkarzami.
Dyskusja