W piątek na konferencji prasowej przed sobotnim meczem Chelsea z Manchesterem United pojawił się także menedżer „The Blues”, Maurizio Sarri. Włoch oprócz odpowiedzi na pytania dotyczące swojej drużyny zaapelował także do dziennikarzy o okazanie większego szacunku wobec Jose Mourinho, a ekipę „Czerwonych Diabłów” określił „najlepszą w lidze” pod kątem kadrowym.
– Rozmawiamy o trenerze, który wygrał wszystko. Do tego wygrywał wszędzie, gdzie był. Dlatego też uważam, że powinienem obdarzyć go szacunkiem, ale jednocześnie uważam, że także wy wszyscy powinniście go szanować. Uważam, że Mourinho to bardzo dobry trener i bardzo dobry menedżer. Jeden z najlepszych na świecie – mówił Sarri.
– Problemem nie jest sposób, w jaki grają w piłkę i czy mi się on podoba czy też nie. Skupiam się na tym czy Mourinho jest w stanie wygrywać. Wszędzie, gdzie był, wygrywał wszystko, co oznacza, że ma rację w tym, co robi. Uważam po prostu, że różni się od innych trenerów. Na pewno różni się ode mnie. Mamy inne charaktery.
– Jego wyniki mówią jednak same za siebie. Z pewnością jest lepszy ode mnie. Mam nadzieję rozwijać się w przyszłości, ale na ten moment muszę przyznać, że jest lepszy. Wygrał już wszystko. Mówimy o jednym z najlepszych trenerów na świecie, a ja na ten moment nie jestem jednym z najlepszych – dodał.
Włoski szkoleniowiec zapytany z kolei o to czy jest zaskoczony słabym startem sezonu w wykonaniu Manchesteru United przyznał, że trochę tak, ale dodał przy tym, że „Czerwone Diabły” pod względem kadrowym aspirują do miana najsilniejszej drużyny w lidze.
– Jestem trochę zaskoczony, ale takie rzeczy mogą się zdarzyć. Mówimy dopiero o ośmiu meczach w lidze. W Lidze Mistrzów radzą sobie dobrze i teraz mają okazję do tego, aby poprawić się także występach w Premier League. Minęły dopiero dwa miesiące – mówił dalej Sarri.
– Być może analizując to piłkarz po piłkarzu, Manchester United jest najlepszym kadrowo zespołem w Premier League. Uważam, że obecnie Man City jest lepszą drużyną, ale biorąc pod uwagę każdego piłkarza z osobna, to są naprawdę bardzo mocni. Nie wiem czy zaatakują nas czy też będą się starali grać swoją piłkę – dodał Włoch.
Dyskusja