Nemanja Matić śmiało przyznał, że piłkarze Manchesteru United zrobili w tym sezonie wszystko, by zdobyć trofea. Serb wypowiedział się również na temat przyszłej kampanii rozgrywkowej.
W wywiadzie dla klubowej telewizji Nemanja Matić krótko podsumował zakończony kilka dni temu sezon 2017/18, wspomniał o przegranych Pucharze Anglii i większej presji w przyszłym sezonie.
– To normalne, że kiedy w jednym sezonie nic nie wygrywasz, w kolejnym presja jest zdecydowanie większa, tym bardziej, gdy grasz dla Manchesteru United. Taka jest piłka nożna. Musimy zaakceptować taki stan i sobie z tym poradzić.
– Najważniejsze jest to, że po sezonie możemy stanąć przed lustrem i przyznać sobie, że daliśmy z siebie wszystko. Po przegranym finale zespół był smutny, wiedzieliśmy, że nie byliśmy gorsi i zasłużyliśmy na więcej. To był jednak finał, tam wszystko może się zdarzyć. Musimy koncentrować się na następnych wyzwaniach – mówił Serb.
– Ja osobiście uważam, że w tym sezonie gra drużyny wyglądała lepiej. W zeszłym Manchester United ligę kończył na szóstym miejscu, wcześniej jeszcze na piątym. Teraz jesteśmy drudzy, to spory postęp. Manchester City był jedyną drużyną lepszą od nas. Dla nas teraz ważne jest to, że zagramy w Lidze Mistrzów.
– W finale Pucharu Anglii prezentowaliśmy dobry futbol. Chelsea ma jednak w swoim składzie piłkarzy, którzy potrafią karać za popełniane błędy, tak było tym razem. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji, to się zemściło. Musimy to zaakceptować i poprawić. Najważniejsze, że daliśmy z siebie sto procent – wrócił pamięcią do ostatniego meczu.
Dyskusja