Doszukując się przyczyn problemów w meczu z Brighton & Hove Albion, José Mourinho podejrzewa, że wystawił zbyt wielu ofensywnych piłkarzy, przez co defensywni zawodnicy nie otrzymywali wystarczającego wsparcia.
United wygrali 1:0, ale do zwycięstwa potrzebowali ogromnego rykoszetu po strzale Ashleya Younga. Mecz zaczęli z Romelu Lukaku, Anthonym Martialem, Marcusem Rashfordem, Juanem Matą i Paulem Pogbą w pierwszym składzie – wszyscy zagrali także z Newcastle, gdy Man Utd wygrał 4:1. Brighton okazało się jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem.
– Nie byłbym zaskoczony, gdyby niektórzy dziennikarze sportowi powiedzieli dziś, że mieliśmy zbyt wielu ofensywnych zawodników – powiedział Mourinho. – Jeśli to powiedzą, będą mieli rację. Czasami można mieć na boisku zbyt wielu ofensywnych zawodników i przez to stracić kontrolę nad meczem. Mieliśmy kilka problemów w defensywie, bo Matić i Pogba byli osamotnieni w środkowej strefie.
– Dobrze jest zrekompensować te braki większą kreatywnością w rozegraniu, ale wiąże się z tym pewne ryzyko. W meczu z Newcastle nam się to udało, bo nie był to zespół solidny w defensywie. Poza tym, wtedy dobrze radziliśmy sobie w ofensywie. Dziś tak nie było.
– Trzech piłkarzy, którzy grali z Lukaku, rzadko byli przy piłce, nie wygrywali też pojedynków jeden na jeden. Marcus ma za sobą słaby mecz. Brakowało nam kreatywności.
Wygrana z Brighton oznacza, że United nadal mają komplet zwycięstw w ligowych meczach na Old Trafford, a seria meczów bez porażki u siebie wydłużyła się do 39. Mourinho uważa jednak, że jego zespół zagrał słabo, choć mimo to pochwalił nastawienie swojego zespołu.
– Nie graliśmy dobrze – dodał. – Dobrze dla nas, że po przerwie intensywność meczu była większa, ale po strzeleniu gola nie potrafiliśmy zabić meczu.
– Przez ostatnie 20 minut widziałem skromny zespół, który wszystkimi siłami chce zachować czyste konto i daje z siebie wszystko. Widziałem zawodników takich jak Lukaku, który grali w defensywie na lewej stronie boiska.
– Jestem zadowolony z nastawienia naszych piłkarzy, ale muszę pochwalić także naszych rywali i ich menedżera. Jeszcze kilka miesięcy temu grali w Championship, a sprawili nam jak dotąd najwięcej problemów.
Oprócz trzech punktów powodem do radości był dla Mourinho pierwszy od czasu kontuzji pełny mecz Paula Pogby. Jako jednak, że kolejny mecz, z Watford, zostanie rozegrany w odstępie zaledwie 3 dni, Portugalczyk nadal ma wątpliwości co do sprawności meczowej swojego zawodnika.
– Trudno jest mi siedzieć na ławce i nie wiedzieć, kiedy Pogba musi zostać zmieniany. Chcę wcześnie wprowadzić Fellainiego, grać Marouane’em i Pogbą, ale nie wiem, czy Pogba nie jest już zbyt zmęczony. Trudno jest mi radzić sobie z takimi dylematami.
Dyskusja