Ander Herrera przyznał, że piłkarze Manchesteru United są zadowoleni z faktu, że zajmują pierwsze miejsce w grupie, bo zwycięstwie 1:0 z Benfiką w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Hiszpan chwali również strzelca jedynego gola w meczu, Marcusa Rashforda.
„Czerwone Diabły” po trafieniu Marcusa Rashforda z Lizbony przywiozły kolejne 3 punkty pozostając na pierwszym miejscu w grupie A.
Ander Herrera w rozmowie z MUTV przyznał, że celem jest utrzymanie tej formy, by zapewnić sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek Ligi Mistrzów. Hiszpan stwierdził, że zawodnicy czują się pewni siebie i będą gotowi na rewanż z Benfiką, który będzie miał miejsce na Old Trafford 31 października.
– Jesteśmy bardzo pewni siebie, nie tylko w Lidze Mistrzów, ale od początku sezonu. Oczywiście, wciąż musimy nad sobą pracować, rozegraliśmy tylko około dwunastu spotkań, jednak jesteśmy naprawdę pewni siebie i dobrze sobie radzimy.
– Mamy na koncie dziewięć punktów i znajdujemy się w najlepszej pozycji w jakiej można się znaleźć, więc jesteśmy zadowoleni. Udało nam się zachować kolejne czyste konto, nie dając prawie szans przeciwnikowi, co jest trudne w Portugalii. Grałem tutaj już wcześniej, zazwyczaj potrafią sobie stworzyć wiele okazji, jednak nie pozwoliliśmy im na to. Przed nami dwa spotkania u siebie, co jest bardzo ważne dla nas.
– Oczywiście, wciąż chcemy się udoskonalać i stwarzać więcej okazji strzeleckich, jednak cieszymy się z trzech punktów zdobytych w Portugalii i łącznie z dziewięciu punktów zdobytych w grupie.
-Czeka nas rewanż z Benfiką u siebie i uważam, że zwycięstwo gwarantowałoby nam awans. Kiedy uzyskujesz dobre rezultaty, zyskujesz również pewność siebie i grasz lepiej. Mamy nadzieję, że będziemy wciąż wygrywać.
Herrera przyznał, że jest pod wrażeniem zdolności Marcusa Rashforda, który przysporzył problemów młodemu bramkarzowi Benfiki.
– Marcus świetnie strzela, wszyscy to wiemy. To ważna cecha w takim meczu, bo utrudnia pracę bramkarzowi, który musiał wrócić do bramki, by złapać piłkę, która ostatecznie przekroczyła linię. Wierzymy w Marcusa, bo to fantastyczny strzelec.
Dyskusja