Mark Hughes powiedział José Mourinho, by się “odp***dolił”, w związku z czym ten po meczu nie podał mu ręki – informuje James Ducker, dziennikarz “Telegraph”.
Mourinho był na tyle złośliwy, że wcześniej uścisnął dłonie wszystkich pozostałych członków sztabu szkoleniowego Stoke.
Portugalczyk miał także ponoć za złe Hughesowi, że ten rzekomo starał się doprowadzić do wyrzucenia go z boiska, po tym jak Mourinho wszedł do jego strefy technicznej.
– José chciał przeorganizować swoją defensywę i podszedł w kierunku Hughesa, a ten odepchnął go i powiedział mu, żeby się odp***dolił – twierdzi źródło, na które powołuje się “Telegraph”. – Powiedział także sędziemu, by odesłał go na trybuny. Po meczu José po prostu sobie poszedł, bo nie podaje ręki komuś, kto go obraził.
Mourinho zakończył też wywiad z BBC, gdy został zapytany o tę sytuację. Był niezadowolony z tego, że to jego przedstawia się jako winnego konfliktu.
– Wolę nie odpowiadać na to pytanie, bo to pytanie jest złe – powiedział. – W twoich ustach wygląda to tak, jakby to była woja wina. Twoje pytanie jest niewłaściwe, przepraszam.
– Nie rozmawiam o takich błahostkach, jestem na to za stary. Rozmowa o głupich rzeczach jest dla głupich ludzi.
Hughes powiedział:
– Odepchnąłem go, bo wszedł w moją strefę techniczną. Może to dlatego nie podał mi ręki. Szczerze mówiąc, zdarzyło mi się to już parę razy. Może to przeze mnie.
Dyskusja