Jose Mourinho podkreślił, że choć nie wierzy w to, że Manchester United jest w stanie wejść do Top 4, nie zamierza odpuścić pozostałych meczów Premier League. Zdradził również, że ze względu na zawieszenie w Lidze Europy Eric Bailly wystąpi w trzech ostatnich ligowych spotkaniach.
Poza tym, do składu może wrócić Axel Tuanzebe, który tydzień temu zaliczył udany debiut na Emirates. Zagrać może również Juan Mata, który po operacji pachwiny jest bardzo ostrożnie wprowadzany do składu.
Zapytany o to, czy w nadchodzących spotkaniach z Tottenhamem i Southampton dokona podobnych zmian, jakie zapowiedział w ostatniej kolejce sezonu (gdy United zmierzą się z Crystal Palace na 3 dni przed finałem LE), Mourinho odpowiedział:
– Podejdę do tych meczów w taki sam sposób. Muszę dać trochę minut każdemu, bo mamy tylko 15 zawodników. Nie mamy więcej. Mamy tylko 15, więc muszę ich wystawiać w mieszany sposób i okresowo.
– Nie mam innego wyjścia. W Premier League możemy zająć już tylko piąte lub szóste miejsce. Nie wydaje mi się, byśmy spadli na siódme ani awansowali na czwarte. Możemy być na piątym lub szóstym miejscu i wciąż zdobyć trofeum. Dzięki temu możemy awansować do Ligi Mistrzów, ale oczywiście nie poddamy meczu, podobnie jak nie poddaliśmy spotkania z Arsenalem.
– Graliśmy i próbowaliśmy wygrać. Postawiliśmy naszym rywalom trudne warunki i mieliśmy szanse na inny rezultat. Właśnie to zamierzamy zrobić. Nie powiemy, że te mecze nie są ważne, bo są. Niektóre spotkania są jednak ważniejsze od innych. Niedzielny mecz również jest dla nas istotny.
Odnosząc się do kwestii czerwonej kartki Bailly’ego, Mourinho powtórzył to, co powiedział na pomeczowej konferencji prasowej.
– Nie wiem nic na ten temat. Nie widziałem tej sytuacji. Nie chcę jej teraz obejrzeć. Może jutro. Nawet jeśli ta kartka była niesprawiedliwa, nie sądzę, by zasady UEFA umożliwiały nam apelację. Myślę więc, że Bailly nie zagra w finale. Skoro nie zagra w finale, musi zagrać w pozostałych meczach Premier League, by umożliwić odpoczynek innym zawodnikom.
Na White Hart Lane United czeka ciężka przeprawa, zwłaszcza że Tottenham po raz pierwszy w swojej historii ma szansę być niepokonanym na własnym stadionie, Man Utd nie wygrał na nim od 2012 roku (Mourinho od 2005 roku), a 3 z 4 ligowych porażek “Czerwonych Diabłów” miało miejsce w niedzielę po meczu w Lidze Europy.
Dyskusja