Marouane Fellaini potwierdził, że na ten moment nie ma w planach przenosin do Chin. Przyznał również, że taki ruch oznaczałby koniec jego kariery reprezentacyjnej.
Belg od czasu przenosin na Old Trafford w 2013 roku miewał gorsze i lepsze momenty w klubie. Ostatnio na Fellainiego spadła fala krytyki ze strony kibiców, pomimo tego, że Jose Mourinho stanął po stronie Belga i przyznał, że w niego wierzy.
Obecna sytuacja przyczyniła się do pojawienia się plotek na temat przenosin Fellainego do chińskiego zespołu Tianjin Quanjian. Jak sam przyznał, na ten moment nie myśli o przeprowadzce do Chin.
– Zobaczymy co się wydarzy, jednak teraz to nie jest dla mnie priorytetem. Jednak bądźmy szczerzy, jeśli pojechałbym do Chin, to by oznaczało koniec mojej kariery reprezentacyjnej. Pierwsze co musiałbym zrobić, to zadzwonić do trenera i powiedzieć, że to koniec.
Manchester United zdecydował się na uruchomienie klauzuli zawartej w kontrakcie Fellainiego, przedłużając tym samym jego pobyt na Old Trafford o kolejny rok. Mourinho, pomimo wszechobecnej krytyki spadającego na Belga, wciąż w niego wierzył, za co Fellaini jest mu wdzięczny.
– Mógł również mnie krytykować, jednak tego nie zrobił. Bronił mnie i chronił. Nigdy tego nie zapomnę.
Dyskusja