Sir Bobby Charlton uczestniczył w uroczystości odkrycia tablicy upamiętniającej Duncana Edwardsa – legendę drużyny sir Matta Busby’ego i bliskiego przyjaciela Charltona.
Sobota to dzień 80. rocznicy urodzin najsilniejszego z “Dzieciaków Busby’ego”, którego życie wraz z siedmioma partnerami z boiska zabrał katastrofa lotnicza w Monachium. Dla upamiętnienia tego dnia w jego rodzinnym mieście Dudley odkryto tzw. niebieską tablicę, na murze Priory Park, gdzie Edwards stawiał pierwsze piłkarskie kroki.
Na tablicy umieszczono słowa: “Duncan Edwards – geniusz futbolu” i cytat dyrektora szkoły podstawowej w Dudley, Geoffa Grovesa: “Zobaczyłem właśnie 11-latka, który będzie reprezentantem Anglii”.
Jeden z największych, tragicznie niespełnionych piłkarskich talentów w historii angielskiej piłki zadebiutował w Manchesterze United w wieku 16 lat, zaliczając 177 występów i zdobywając dwa tytuły mistrzowskie. Bobby Charlton zwykł o nim mówić, że jest jedynym piłkarzem, od którego czuł się gorszy. Prezentując pamiątkową tablicę stwierdził: – Duncan był dla mnie jak brat.
Dyskusja